Wa-wa - Łeba, którędy?

[Gżehó]

Ja też chce taką robotę :szeroki_usmiech

[kowal 2002]

Wa-wa - Łeba, którędy?

Krótkie pytanie do tambylców. Wyjazd załóżmy z Nowego Dworu Maz. w niedzielę z rana ( g. 6:30 - 7:00 ). I teraz, którędy lepiej? Standardowo 7-ką na Gdańsk, czy może jednak wbijać się na Grudziądz na A1?
A no i może gdzie najlepiej zjechać przed 3miastem, żeby nie władować się w jakiś korek?

Wszelkie sugestie mile widziane...

[djczas]

kowal 2002, ja swego czasu kiedys jechałem do łeby drogą numer 210 jak dobrze pamiętam od torunia nie jest to jakiaś dwu pasmówka ale ma baaaaaaaaaaardzo długie proste

[bl]

kowal 2002, o tej porze, w ten dzien raczej korkow w Gdansku nie bedziesz miec. Szybko dojedziesz do obwodnicy 3miasta, pozniej na Wejherowo i az do Leborka a dalej juz droga prosta.

Pozdr!

[kamel1980]

kowal 2002 od NDM leć normalnie na Gdańsk, potem za Trójmiastem do Redy, w Redzie przez skrzyżowanie leć na Wejherowo i Lębork (drogowskaz zdaje się, że jest na Szczecin - w zasadzie od samego Trójmiasta) i w Lęborku odbijasz na Łebę.

Co do korków w Trójmieście to będziesz tam mniej więcej ok. 10-11, a do tego w niedzielę, więc nie powinno być źle. Jedynie na trasie trzeba uważać, bo w niedzielę część turnusów wraca z nad morza, a i zdarzają się debile wyprzedzający na czołówkę czy na trzeciego..

[Agamek12]

Jako człowiek doświadczony kilkunastoma(!) (od 1991 roku z 2-letnią przerwą) wyjazdami do Łeby zdecydowanie polecam Ci wyjazd z Warszawy najpóźniej o 2-3 w nocy. W ten sposób unikniesz wszelkich korków na trasie i jadąc spokojnie (maksymalnie 110-120km/h) dojedziesz na miejsce w (góra) 5 godzin. A zalecam najprostszą trasę: na Gdańsk->potem obwodnica Trójmiasta->Lębork->Łeba. Na korek możesz w ten sposób trafić tylko na odcinku z Lęborka do Łeby (to poprostu właściwie jedyna droga nad morze)... Ale jak ruszysz o 1.00, to z pewnością je ominiesz...
To samo polecam w drodze powrotnej...

PS: życzę "zajebistej" pogody i atmosfery - ja w tym roku (z uwagi na malutkie córeczki i kłopotliwe dojście z tobołami na plaże) niestety Łeby nie odwiedzę :-( ...
PS2: jak będziesz szukał dobrego "żarełka" polecam "Dolores" przy Intercampie - super "papu" w standardowych cenach - przez prawe 20 lat nigdy się nie zawiodłem...
PS3: zatankuj się w okolicach obwodnicy, bo w Łebie ceny paliw są przestraszne...

[nemi]

Agamek12, a jakie noclegi polecasz? Powiedzmy do 400 zł za dobę (2 osoby).

[Agamek12]

nemi, nie pomogę Ci, za duży masz budżet :szeroki_usmiech ... Ja korzystam z usług (tej samej od kilku lat) pani (której mąż pracuje w tej samej firmie co ja), która proponije nam nocleg na ulicy Sucharskiego (dość daleko od plaży) za rodzinę 2+2 w kwocie 90-100zł/noc...
Myśle, że za 400zł/noc możesz spróbowac w hotelu Neptun nad samym morzem (dosłownie - zejście na plażę bezpośrednio z hotelu)...

[nemi]

nemi, nie pomogę Ci, za duży masz budżet

Taaaa, mierzyłem się do jakichś hoteli i na środkowym wybrzeżu w zasadzie nic za tą kwotę nie ma :|. Na zachodzie tak, ale chcę jak najbliżej Warszawy (dziecię 4 miesiące i obcięcie każdej godziny jazdy jest wskazane).

[kbjanek]

(dziecię 4 miesiące

w takim razie odradzam ci lebe,
fajne miejsce dla mlodych ludzi, ale jak bylem z 9 m-cznym synem to za glosno,
a z takim budzetem to wbijesz sie wszedzie,
ja za duzy pokoj z lazienka w ekstrastandardzie placilem 90 zł za dobe,
niestety na 3 pietrze, byl ogrodek i m-ce parkingowe.
co do przejazdu najszlatwiejsza trasa to raz z redy do leborka jechaalem tyle co z lodziz do gdanska. dlatego jak pisze kolega adamek jedz w nocy.
ty bedziesz padlina nastepnego dnia za to dziecko nic nie zauwazy.

[Agamek12]

nemi, nie jedź tam z malutkim dzieckiem. Nie daj Boże coś będzie nie tak, i lipa. Tylko jeden pediatra (tak było w sezonie 2008 - z uwagi na zapalenie ucha wróciłem do W-wy, bo nie miałem tego jak wyleczyć w Łebie), zatłoczone plaże, hałas, masa ludzi, klimat niesprzyjajacy dla maluchów... Ja z tego powodu w tym roku odpuszczam (sam widzisz po moim podpisie, że córę mam jednak nieco starszą od Twej pociechy).
Zrób jak mówię, a w przyszłym roku pojedziemy razem, a w tym roku jedź do "Gołębia" do Mikołajek... Ewentualnie pomyśl o Mierzei Wiślanej (Stegna, Krynica, itp.) - ale mi się tam nie podoba...

[nemi]

Ja bym się z własnej woli nie wybrał nad morze, ale... zaplanowałem łącznie trzy tygodnie nad Bałtykiem ze względu na zalecenia lekarza i właśnie ze względu na dziecko...

Znalazłem to: http://www.hotelplaza-morze.pl/index.php ale uznałem, że zbyt daleko...

No i nie przesadzajcie, że ten budżet jest duży... Jak ktoś jedzie do Turcji czy Egiptu i wydaje 6.000 zł za porządny hotel, to nie mówmy, że wakacje za 3.000 to jakieś nie wiadomo co :lol:

[Agamek12]

nemi, Łeba ma (potwierdzone przez kilku pediatrów) warunki wyjątkowo niesprzyjające dla takich kilkumiesięcznych berbeci (chyba za duzo jodu)... Tak jak napisałem wcześniej - szukaj czegoś na Mierzei... Albo na zachodnim wybrzeżu - mi bardzo podobało się w Rewalu... ale to ekstra 3h jazdy...

PS: Darłówko ma super mikroklimat - kuzyn był tam ze swoim synem-astmatykiem w sanatorium - polecam to miejsce dla maluchów...

[ Dodano: Sro 30 Cze, 10 22:53 ]

ty bedziesz padlina nastepnego dnia za to dziecko nic nie zauwazy.

Gadasz... O 6.00 meldunek na kwaterze, do 8.00 rozpakowywanie gratów. O 8.30 meldunek na plaży, rozstawienie namiotu plażowego i reszty ekwipunku... Sen do 13.00, piwko i... jesteś jak młody Bóg... O 15.00 obiad u "Dolores", na 16.00 powrót do domu, potem wyjście do portu, na molo, do Wesołego miasteczka, lekka kolacja i... nie czujesz, że jechałeś w nocy... Ja polecam, przynajmniej dnia urlopu się nie marnuje...
Ale traci sie go w dniu powrotu...

[piotrek_gdy]

Agamek12, leczyć to się jeździ do Lęborka- jest szpital i trochę niezlych lekarzy i stanowczo bliżej niż do wawki
no i 3city też bliżej

nemi, spróbuj tu

http://www.hotel-lubicz.pl/

naprawdę niezły standart i relatywnie blisko morza

albo to-nieco dalej od morza(kilka km) ale za to fajnie połozone

http://www.dolinacharlotty.pl/

[Mihau]

kowal 2002, ja w sobote jechałem do Gdyni taką trasą Warszawa - Płońsk - Sierpc - Rypin - Brodnica - Jabłonowo Pom. - Grudziądz - A1 - Gdynia i bardzo fajnie się jechało z małą przygodą z Panami w Cee'dzie
do Sierpca jest luz, bo lecisz 7, a potem 10, potem troszkę wahadeł między Brodnicą, a Rypinem, później jak się wbiłem na 534 to już spokojnie dobra nawierzchnia, bardzo fajne widoczki, jak jechałem w sobote koło 10 tam to puściutko, potem wracałem koło 18 to też pusto, do samego Grudziądza jest dobra droga, no potem A1 to wiadomo jak jest przejazd przez całą autostradę kosztuje 17,50 zł w jedną stronę ale jedziesz jak po stole (tylko dziwna sprawa, bo jak się dojeżdża do bramek gdzie płacisz to jest ograniczenie do 100 -> 70 - > 50 -> fotoradar :shock: więc trzeba uważać, bo te ograniczenia to tak jedno po drugim), dalej to już nie wiem ale te 80 km to jakaś droga się znajdzie od Gdyni

[laurin]

Ta trasa na toruń to masakra jak dla mnie - więcej wysepek nie mieli????????

Tydzień temu jechałem nad morze. Jak polecisz na A1 to spalanie masz bankowo większe + 17,50 za przejazd. Przynajmniej u mnie tak było bo same wysepki to trzeba się uwijać a jak wpadłem na autostradę to tyko dymek po mnie został :szeroki_usmiech
Wracałem już 7ką to 1 litr mniej i o dziwo przyjechałem szybciej o 40 min.

Wie ktoś co to jest na końcu A1 (przed obwodnica trójmiasta) przed ograniczeniami jakiś kawałeczek po prawej taki mały namiocik niebieski stał?? Mam nadzieje ze nie foto..... :diabelski_usmiech


A do Neptuna w Łebie to bez walizki pieniędzy nie podchodź

[tomil]

Ja do Łeby zawsze jeżdżę:
Wwa- Płońsk (chyba, że są korki przed weekendem to na Płock)- Rypin- Wąbrzeźno- Chełmno- Chojnice- Kościerzyna- Lębork- Łeba.

Wiem, że wychodzi dłużej, ale droga jest spokojna (brak korków), całkiem sympatycznie się jedzie, brak lotnych miśków- cała trasa zajmuje w ok. 6 godzin z 3 10-15 minutowymi postojami.
Tak zacząłem jeździć jak nie było autobahna i chyba tak zostanie jak kilka razy wpakowałem się w korki w Rumi (bo sobie do 3city robiliśmy wycieczki podczas pobytów pierwszomajowych w Łebie).
I co ciekawe- niezależnie kiedy bym nie jechał, na tej drodze nigdy nie było korków a i TIRów jak na lekarstwo (oczywiście od Sierpca, bo z Wawy do Sierpca nie za ciekawie).

[Mihau]

laurin, mi się bardzo podobała ta droga, w którym miejscu miałeś tyle wysepek? jest w jakimś mieście po drodze mały slalom pomiędzy wystającymi studzienkami ale tak poza tym zero utrudnień) a co do spalania, mi wyszło średnio w obie strony 7L/100km (na A1 tempomat 140km/h ale moment jechałem 200km/h). Do Gdyni jechałem 6h (przez ten mandat, bo troszkę później wolniej jechałem :twisted: ), a wracałem 5h.

na tej drodze nigdy nie było korków a i TIRów jak na lekarstwo

dokładnie, ja między Sierpcem, a Grudziądzem nie spotkałem ani jednego i jedynie mnie wkurzało kawalkady 20-30 samochodów jak śluby jechały ale tak to poza tym samochodów jak na lekarstwo

[krzynol]

Wwa- Płońsk (chyba, że są korki przed weekendem to na Płock)- Rypin- Wąbrzeźno- Chełmno- Chojnice- Kościerzyna- Lębork- Łeba.

i to jest dobre rozwiązanie

bo:
obwodnica 3miasta - 3x zwężenia = masakra !!!!!!!!!!!!!
rumia -remont wiaduktu-zwężenie=masakra!!!!!!!!!!!
reda-skręt na półwysep=masakra!!!!!!!!!
miłej drogi

(oczywiście zależy od pory i dnia, ale nawet w niedzielę będzie rzeźnia)

[4kwiatek]

Hi...

Wwa- Płońsk (chyba, że są korki przed weekendem to na Płock)- Rypin- Wąbrzeźno- Chełmno- Chojnice- Kościerzyna- Lębork- Łeba.

i to jest dobre rozwiązanie

bo:
obwodnica 3miasta - 3x zwężenia = masakra !!!!!!!!!!!!!
rumia -remont wiaduktu-zwężenie=masakra!!!!!!!!!!!
reda-skręt na półwysep=masakra!!!!!!!!!
miłej drogi

(oczywiście zależy od pory i dnia, ale nawet w niedzielę będzie rzeźnia)

Zapomnialeś dodać - OPENER - MASAKRA !!!!

Wróciłem właśnie trasą drogą przez Rypin, Grudziądz (powrót na wlot A1).

Wybór trasy z powodu wypadku w Małdytach, ale potem i tak podawali że korek na wlocie do Elbląga. Nie lubię trasy przez Rypin, ale w obecnej sytuacji to chyba jedyne wyjście. W sumie 4 godziny z Wawy jadąc spokojnie i bez postojów.

Jadąc małym autem z wawy na pierwszej zwężce bym się wbił na miasto i leciał już prosto. Rumię jak ktoś wie jak ominąć to da sobie radę. Generalnie jeżdżenie po Trójmiescie (małym i dużym) to od końca roku szkolnego jakaś masakra - ostatnio Sopot - Gdańsk Poludnie pokonywałem ponad godzinę).

Swoją drogą to jeszcze nigdy tyle razy nie musialem zawracać z powodu wypadków (Wyszogród, jakiś pod Lublinem, tutaj Małdyty. ze 3 kolizje w Wawie ktore mnie zepchnęły z trasy) -jakaś masakra

[kowal 2002]

Cholercia, zapomniałem całkiem o OPENER :roll: !

OK. Więc śmigam przez Płońsk, Sierpc, Rypin, Brodnicę, Grudziądz ( tu, albo w Brodnicy muszę zajechać na McSraczkę ), dalej na A1 i teraz do wyboru:

- albo na wysokości Tczewa w lewo w 224 na Kościerzynę

- albo A1 do końca, potem obwodnicą S6 do wysokości Gdańska i potem w lewo na Kartuzy i Sierakowice.

Dalej oczywiście Lębork i Łeba...

Czy ten drugi wariant łapie się na te zwężenia na obwodnicy?

[szkoda]

OK. Więc śmigam przez Płońsk, Sierpc, Rypin, Brodnicę, Grudziądz ( tu, albo w Brodnicy muszę zajechać na McSraczkę ), dalej na A1 i teraz do wyboru:

w Brodnicy będzie IMO dużo wygodniej się maksraczkować.

i teraz tak, czarnymi kropami zaznaczone hopy, Rypin -> przy wyjeździe, już chyba poza terenem zabudowanym (nie jestem pewien) jesteś bezpieczny dopiero po minięciu stacji LOTOS po lewej stronie, co nie znaczy, że można grzać bo za chwilę będą takie normalne dziury, ale do LOTOSU nie przekraczałbym 60-70, inaczej napierniczasz tam podwoziem, to raz, a 2 - tutaj ciężko opisać miejsce przed Strzygami, ale charakterystyczny jest układ: ostro w lewo - max 200m - ostro w prawo pod górkę krótko (zakręt wśród drzew) i prosta długi zjazd z góry - tutaj jest krótka ostra hopa, taka nieprzyjemna na której otwiera się schowek (bliżej szczytu)




przed samą Brodnicą - mijasz drogowskaz na miejscowość Szczuka -> prosta -> zakręt w lewo i prosta w dół potem pod górę - na samym dole ograniczenie prędkości do 40 i radzę się tego trzymać (ja się tam właściwie zatrzymuję), bo tam jest zmiana nawierzchni i efekt wjeżdżania na krawężnik przodem, nie sądzę żeby się coś zmieniło bo tak jest chyba od roku i jeszcze 3 tygodnie temu było



szerokości.

[ Dodano: Pią 02 Lip, 10 00:06 ]
stałe punkty kontroli prędkości:

początek ekspresówki (chyba 320. słupek)
Załuski
Szczytno
Siekluki
Dzierzążnia
Góra
Wlot do Sierpca (na wylocie na Brodnicę fotoplastikon może walić od tylca)
Urszulewo
Wlot do Brodnicy
Shell w Brodnicy
Wylot na Toruń (dłuuuuuga prosta dość ostro pod górę)
zaraz za Brodnicą, 300m za stacją BrodOil :hmm (po lewej) -> przystanek PKS (po prawej)

[krzynol]

- albo na wysokości Tczewa w lewo w 224 na Kościerzynę

- albo A1 do końca, potem obwodnicą S6 do wysokości Gdańska i potem w lewo na Kartuzy i Sierakowice.

jak pojedziesz na żukowo-kartuzy-sierkowice to trafisz na dwie zwężki na obwodnicy
dodatkowo 20 żukowo-kartuzy jest w remoncie :?
niekoniecznie te zwężki będą starsznie przypchane, ale...

jakbyś się uparł na A1 do końca, to lecisz przez te zwężki na obwodnicy i nie lecisz
na żukowo-kartuzy, tylko zjazd na lotnisko i dalej banino( :szeroki_usmiech )-przodkowo-kartuzy-sierakowice

jak się nie upierasz autostradą do końca to tak jak piszesz na wysokości tczewa
zjazd na skarszewy(224)-kościerrzyna(214)-sierakowice
lub wcześniej zjazd (kopytkowo) na skórcz(231) i dalej 214-kościerzyna itd.

[4kwiatek]

Hi..

Jeszcze jedno - w samym Rypinie i za nim są roboty drogowe i 2 wahadła. Ale przyznam się szczerze - nawet się na nich nie musiałem zatrzymywać. Nawierzchnia jest kiepska.

Pozdrawiam...

[szkoda]

Hi..

Jeszcze jedno - w samym Rypinie i za nim są roboty drogowe i 2 wahadła. Ale przyznam się szczerze - nawet się na nich nie musiałem zatrzymywać. Nawierzchnia jest kiepska.

Pozdrawiam...

no dokładnie, ale też tam nie stałem, niech wreszcie zmienią nawierzchnię bo tragedia była (i jeszcze jest - na szczeście krótki stosunkowo odcinek)